Aktualności

MARATON SOLIDARNOŚCI. ŻYWA WYSTAWA: chodziło o to, żeby te dzieci przez chwilę nie myślały o wojnie

W miarę możliwości staraliśmy się zapewnić ukraińskim hokeistom poczucie normalności – mówi Katarzyna Zygmunt, działaczka samorządowa z Krynicy-Zdrój.

– Wiosną 2022 r., po rozpoczęciu rosyjskiej agresji, do naszego miasta trafiła drużyna hokejowa Galicyjskie Lwy. Zawodnicy w wieku 9–13 lat znaleźli u nas schronienie przed wojną. Mogli trenować pod okiem swojego szkoleniowca i dzięki temu łatwiej przeżyć najbardziej dramatyczny początek wojny – opowiada.

– Poprosiłam drużyny juniorów z Nowego Targu, Sanoka i Janowa, które z nami współpracują, żeby do nas przyjechały i rozegrały charytatywny turniej Tauron Hockey Cup, który pomoże zebrać potrzebne środki. Firma Tauron Polska Energia SA zasponsorowała nagrody oraz koszt zatrudnienia sędziów, bardzo pomogło nam też wsparcie mediów w nagłośnieniu wydarzenia. Dzięki temu dzieciaki z Galicyjskich Lwów mogły pojechać na rozgrywki do Austrii. Możliwość kontynuowania treningów, uczestniczenia w życiu sportowym dawała im radość i sprawiała, że chociaż na moment zapominali o wojnie – dodaje Katarzyna Zygmunt.

– W sierpniu jako Infinitas KTH zorganizowaliśmy kolejną imprezę, w której Galicyjskie Lwy zagrały z drużynami z Nowego Targu i Janowa. Była ona swego rodzaju zakończeniem pobytu ukraińskiej drużyny w Krynicy. Ukraińscy zawodnicy czuli się w Krynicy dobrze i bardzo chcieli tutaj zostać, ale wiedzieliśmy, że ze względu na prace związane z igrzyskami europejskimi nasze lodowisko będzie przez cały sezon nieczynne. Ich trener zdecydował się zatem skorzystać z pomocy Słowaków, którzy zaoferowali udostępnienie swojego lodowiska – wyjaśnia Katarzyna Zygmunt, która zaangażowana była w koordynację pobytu ukraińskich zawodników w Krynicy-Zdrój. 

Mieszkańcy uzdrowiska aktywnie włączyli się w niesienie pomocy Ukrainie i osobom uciekającym przed wojną.

– Organizowane były zbiórki – nasza hala stała się punktem zbiorczym pomocy, mieszkańcy przynosili tu najpotrzebniejsze rzeczy, które następnie rozdawaliśmy osobom dotkniętym wojną. Pomoc dla Ukrainy w Krynicy wyglądała tak, jak w całej Polsce, wszyscy się w nią zaangażowali! – mówi działaczka samorządowa.