MARATON SOLIDARNOŚCI. ŻYWA WYSTAWA: wioślarze chcieli pokazać, że Ukraina się nie poddaje
– Sportowcy zawsze się solidaryzują. Myślę, że wioślarze szczególnie, bo to elitarna dyscyplina – mówi Stefan Janeczek prezes KW Gopło Kruszwica. – W ramach porozumienia między mną, Polskim Związkiem Towarzystw Wioślarskich i Ukraińską Federacją Wioślarską 14 marca przyjechała do nas grupa młodzieży z opiekunami ze szkoły mistrzostwa sportowego w Kijowie – sześć dziewcząt, trzech chłopaków, trzy matki do opieki i trener – dodaje.
– Mieszkali u nas w klubie, gdzie dysponujemy 17 miejscami noclegowymi. To byli 16–17-latkowie, dwie dziewczyny miały 14–15 lat. Ich celem były przygotowania i start w Mistrzostwach Europy Juniorów w Varese, które zaplanowano na 21–22 maja 2022 r. Chcieli pokazać na arenie międzynarodowej, że Ukraina normalnie funkcjonuje, mimo że została napadnięta. Kiedy ukraińscy wioślarze do nas przyjechali, byli przytłamszeni, zrezygnowani. W klubie mam dużo masztów na flagi, więc postanowiłem powiesić flagi Kruszwicy, Polski, Unii Europejskiej i Ukrainy. Ukraińscy sportowcy sami wciągnęli swoją flagę na maszt i widziałem, że dało im to niesamowitego kopa! To było ważne dla młodych zawodników, ale też dla dorosłych, którzy z nimi przyjechali. Chodzili później pod ten maszt z ukraińską flagą niczym do kościoła. Bardzo ich to wzmocniło duchowo.
W KW Gopło Kruszwca ukraińscy wioślarze i wioślarki mieli zapewnione zakwaterowanie, wyżywienie i dostęp do sprzętu treningowego. W trakcie pobytu w Polsce przygotowywali się do Mistrzostw Europy Juniorów w Varese, gdzie zajęli wysokie miejsca. Brali również udział m.in. w zawodach w Bydgoszczy oraz Centralnych Kontrolnych Regatach Juniorów w Kruszwicy.
– Musieliśmy zrobić tym zawodnikom wszystkie badania lekarskie u lekarza sportowego, żeby mogli uprawiać wioślarstwo w Polsce. Poza tym zorganizowaliśmy wspólne obchody Świąt Wielkanocnych, a kiedy ktoś miał urodziny, urządzaliśmy imprezę. To były bardzo miłe chwile! – dodaje Stefan Janeczek.